Trochę historii
Ulica przy której leży Karczma Smil’y ma swój kupiecki początek w roku 1913, kiedy to wzdłuż niej wytyczono pierwsze w Krakowie normalnotorowe torowisko tramwajowe. Tą właśnie ulicą, corocznie, w poniedziałek wielkanocny przemierzają tłumy Krakowian aby bawić się i cieszyć świętem Emaus. Odpust odbywa się u zbiegu ulic Emaus, św. Bronisławy i T. Kościuszki, a niezliczona ilość słodyczy i fantów cieszy oczy każdego dziecka. Święto, które również zbiera wokół siebie tłumy mieszczan to pochód Lajkonika, który w pierwszy czwartek po święcie Bożego Ciała nie zapomina o Karczmie Smil’y ciesząc swoimi harcami licznych gości.
Karczma Smil’y ma swoje początki w roku 1994 kiedy dwóch braci zamarzyło o serwowaniu pysznego, zimnego piwa w prawdziwej góralskiej atmosferze. Pochodzącemu z podhala rodzeństwu nie straszne były trudy związane z tworzeniem tego miejsca. Jak sami mówią, na początku w miejscu gdzie obecnie stoi lokal nie było nic, a wszystko co możecie dziś oglądać jest efektem ciężkiej pracy i niesamowitego samozaparcia. Trzy miesiące zajęło przygotowanie miejsca, oraz montaż niezbędnego sprzętu aby można było napić się zimnego lanego piwa. Po hucznym otwarciu, na którym przygrywał zespół góralski, Karczma Smil’y na stałe wpisała się w krajobraz Krakowskich bulwarów wiślanych.
Miejsce to, odwiedzają przede wszystkim stali bywalcy, należy jednak pamiętać, że każdy nowy gość jest przyjmowany miło i serdecznie. Karczmę podczas 25 lat funkcjonowania odwiedziło wiele znakomitości krakowskiego świata kultury i sztuki, zawitali między innymi: Daniel Olbrychski, Filip Konieczny, Anna Seniuk, Krzysztof Globisz, Radosław Krzyżowski, Jan Nowicki oraz Justyna Kowalczyk, z którą przeprowadzany był wywiad z okazji mistrzostw Euro 2012. Karczma Smil’y jest miejscem spotkań nie tylko sławnych osobistości. Chętnie przystają tutaj rowerzyści aby schłodzić się na chwilę w cieniu rozłożystych topoli, rodziny z dziećmi podczas letnich spacerów wałami Wisły korzystają z wielu dostępnych ławeczek, a pracownicy okolicznych firm często wybierają Karczmę Smil’y jako miejsce wieczornych spotkań. Sporą grupę stanowią też goście przyjeżdżający z różnych dzielnic Krakowa, a również z okolicznych miejscowości, jak mówią „takiego klimatu nie ma nigdzie”.
Niewątpliwie jedną z największych atrakcji Karczmy Smil’y jest możliwość własnoręcznego upieczenia kiełbaski nad paleniskiem, każdy, któremu brak własnego ogrodu, może zakupić w przystępnej cenie bardzo dużą kiełbaskę lub karczek, a następnie delektować się urokami grillowania. Właściciel nie zapomina również o kibicach dla których przygotowano kilka dużych telewizorów, rzutnik oraz wybór kanałów sportowych.
W karczmie Smil’y znajdziesz:
- miejsce na zostawienie roweru
- wydzieloną osobno palarnię
- palenisko do samodzielnego przyrządzenia kiełbaski lub karczku
- wybór tradycyjnych dań kuchni polskiej przygotowanych własnoręcznie.
- TV wraz z pakietem programów sportowych
- wytchnienie pod rozłożystymi topolami
- miłą i uśmiechniętą obsługę
Zapraszamy !